Poniedziałek był chłodny. Ma to swoje plusy,ponieważ nie można zalegać nad basenem. W tym dniu Villa Źródło miała zaplanowane warsztaty z gliną. Wiadomo co dzieci lubią najbardziej - brudzić się. Po wykonaniu prac pani Klejka zabiera prace dzieci do wypalenia w specjalnym piecu i oddaje w piątek. Pamiątki gotowe.
Po warsztatach wybraliśmy się do Krynicy. Jest to piękna miejscowość uzdrowiskowa z całą mocą atrakcji dla małych i dużych. Wiele z nich można znaleźć w internecie i przed wyjazdem zrobić listę miejsc które chcemy odwiedzić. My byliśmy już dziesiąty raz i część powtórzyliśmy a kilka było nowych. Dodam,że jeszcze wszystkiego nie zwiedziliśmy i nie widzieliśmy.
Lubimy wracać do Pijalni czekolady,Pijalni głównej... Obowiązkowy spacer po deptaku i zdjęcie z Nikiforem.
W tym roku nowością na tym spacerze było Muzeum zabawek. Interesujące,ale za bilety dla naszej czwórki zapłaciliśmy więcej niż za bilety do Bramy Poznania. Masakra,nie wiem kto wymyślił te ceny.
Za to czekolada w pijalni przy muzeum jak zwykle rewelacja!!!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz